Przed nami cudowny, długo oczekiwany okres urlopowy.
Zapewne wielu z nas planuje odpoczynek na łonie natury. Po długim, pracowitym roku miło jest „naładować baterie” gdzieś z dala od miejskiego zgiełku. Kontakt z przyrodą cudownie koi, uspokaja i odpręża. Chłoniemy barwy, zapachy i smaki lata z nadzieją, że wystarczy nam tych zapasów na długo.
Pamiętajmy jednak, że to jak wygląda nasz kontakt z naturą ma wielkie znaczenie dla środowiska naturalnego. Wszyscy już chyba zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo jest ono zatrute substancjami toksycznymi. Jeśli więc odpoczywamy nad wodą, pod namiotem czy na wsi spróbujmy odpocząć od chemii w kosmetykach.
Zamiast zabierać ze sobą żele do kąpieli czy mydła w płynie, w których znajduje się wiele substancji szkodliwych dla zdrowia żywych organizmów, spakujmy do torby czy plecaka mydło naturalne. Będziemy mogli z czystym sumieniem wykąpać się, umyć włosy, a nawet zrobić drobną przepierkę nie martwiąc się o ścieki odpływające do naturalnych zbiorników wodnych. Wylane mydliny nie zaszkodzą roślinom ani drobnym stworzonkom tam żyjącym. Nie zatrujemy ryb, żab ani ptaków i z przyjemnością będziemy cieszyć się ich obecnością.
Poza tym, korzystając z rozkoszy wolności, pławiąc się w wodzie i słońcu, brudząc się w piasku, nie będziemy musieli się martwić, że częstym myciem wysuszymy nadmiernie skórę. Zastosowanie mydła naturalnego pozwoli nam jednocześnie oczyścić, nawilżyć i natłuścić skórę w delikatny sposób.